-
"No przecież oni tam w tych DPS-ach nic nie robią - dziadków biją i piją kawę"
Wyjątkowi ludzie. Tak podczas zebrania z opiekunami domu pomocy społecznej w Małopolsce nazwała ich przełożona. Pracownicy śmiali się potem, że rzeczywiście są wyjątkowi, bo kto za takie grosze decyduje się na tę wymagającą pracę.