
Wypoczynek w Szwajcarii to jeden z najlepszych pomysłów, jakie mogą przyjść do głowy miłośnikowi nart, snowboardu lub innej formy aktywności na śniegu. Ten alpejski kraj wydaje się wręcz stworzony do uprawiania najróżniejszych form białego szaleństwa, a liczba i różnorodność tutejszych ośrodków narciarskich jest wręcz oszałamiająca.
Konkretnie? Na narciarzy w Szwajcarii czeka dwieście – tak, dwieście – regionów narciarskich! Coś dla siebie znajdzie tu każdy, włącznie z wymagającymi zjazdowcami, którzy zwykle wybierają wysoko położone ośrodki. Dlaczego?
Szwajcaria, z jej wysokimi Alpami, perfekcyjnie zorganizowaną infrastrukturą i zawsze doskonałymi warunkami pogodowymi to gwarancja udanego wyjazdu. To także świetny wybór dla rodzin z dziećmi. Większe ośrodki z szerszą ofertą dla najmłodszych oferują stoki o różnym poziomie trudności, a także trasy do jazdy sankami.
Dokładne zapoznanie się z ofertą ośrodków przed podjęciem decyzji o wyjeździe mogłoby potrwać dłużej niż zima w najwyższych partiach Alp. Aby ułatwić wybór, przedstawiamy kilka ośrodków szczególnie wartych zainteresowania.
Nendaz kusi księżycowymi nocami
Ten położony w sercu regionu narciarskiego Cztery Doliny w regionie Wallis ośrodek obsługują 92 wyciągi i przygotowano tutaj aż 412 tras zjazdowych. W okolicy można też uprawiać zjazdy poza szlakami oraz narciarstwo biegowe na 12 km wytyczonych tras.
Nendaz to również doskonałe miejsce dla zimowych piechurów. Przygotowano dla nich około 100 km szlaków wędrownych i 40 km tras do wędrówek w rakietach śnieżnych.
Szczególną atrakcją jest wyprawa na szczyt Mont Fort. By się na niego dostać, trzeba skorzystać z czterech kolejek górskich. Już sam wjazd jest nie lada przeżyciem.
A gdy pokonamy ostatnie 20 m drogi na szczyt i dotrzemy do celu, będziemy mogli podziwiać jeden z najbardziej spektakularnych widoków górskich na świecie.
Wyjątkowo pięknie prezentuje się on w jasne, księżycowe noce i o świcie. Dlatego wiele osób decyduje się na pozostanie tu na noc, by rano móc oglądać wspaniały spektakl natury.
Chociaż w okolicy Nendaz znajdziemy 20 czterotysięczników, w tym Mont Blanc i Matterhorn, jest to jednocześnie doskonałe miejsce dla rodzin z dziećmi. Znajdą one tu bogatą ofertę placów zabaw, wypożyczalni zabawek i innych atrakcji dla najmłodszych. Świetnej rozrywki dzieciom i dorosłym dostarczy też 3,5-kilometrowy szlak saneczkowy.
Szczególnie atrakcyjne są przejazdy na Mont Fort przy pełni księżyca oraz o wschodzie słońca.
Saas Fee i najwyżej położone metro
Stąd rozpościera się widok na najwyższe góry Szwajcarii i tu panują najlepsze warunki pogodowe, z 300 dniami słonecznymi w roku. Mieszkańcy stanowczo twierdzą, że w Saas Fee w regionie Wallis każdy znajdzie coś dla siebie.
Dla miłośników narciarstwa zjazdowego przygotowano tu 145 km tras o wszystkich stopniach trudności i wspaniały tor saneczkowy. Nie brak też obiektów do uprawiania zimowej wspinaczki i długich wędrówek. A z drugiej strony region znany jest ze znakomitych hoteli SPA, w których można zażyć naprawdę głębokiego relaksu.
Ułatwi go również fakt, że ośrodek jest wyłączony z ruchu samochodowego. Z pewnością to uspokajająca informacja dla rodziców małych dzieci.
Freestyle Park przy Mittelallalin to raj dla każdego fana snowboardu i freeskiingu.
Atrakcją samą w sobie jest też przejazd... metrem. To najwyżej położona podziemna kolej szynowo-linowa, którą dotrzemy do najwyżej na świecie położonej restauracji obrotowej. Jest to doskonały punkt wypadowy do wyprawy na Allalinhorn, stosunkowo łatwy do zdobycia czterotysięcznik. Warto też zajrzeć do znajdującej się w pobliżu największej na świecie groty lodowcowej.
Engelberg, czyli Góra Aniołów
Benedyktyni, zakładając tu w XII wieku swój klasztor, nazwali to miejsce Górą Aniołów. Do dziś góruje on nad wioską, a wokół niego rozciąga się jeden z najlepszych regionów narciarskich w centralnej Szwajcarii.
Miłośnicy wszelkich form białego szaleństwa szczególnie upodobali sobie górę Titlis i znajdujący się na niej park lodowcowy. Dostać się do niego można pierwszą na świecie obrotową kolejką linową Rotair. Tam warto wsiąść do Ice Flyera, wyciągu krzesełkowego oferującego niezapomniany lot nad tutejszym lodowcem. W przerwie od zabaw na stoku warto zwiedzić przepięknie oświetloną grotę lodowcową i przejść położonym najwyżej w Europie mostem nepalskim.
Region zdobył szwajcarski znak jakości "Rodziny Mile Widziane", co gwarantuje, że nie zabraknie tu atrakcji dla najmłodszych i udogodnień dla ich opiekunów.
Na przykład? Rodziny z dziećmi powinny poddać się przygodzie na saneczkach u stóp Titlis.
Jungfrau zaprasza na narty z Jamesem Bondem
Na ten region składają się trzy ośrodki narciarskie, które oferują łącznie ponad 200 km tras zjazdowych, 100 km szlaków pieszych i liczne tory dla miłośników sanek.
Największym z nich jest Grindelwald. Zjazdowcy znajdą tu 160 km tras, w tym spektakularną Lauberhorn, znaną z zawodów Pucharu Świata. Z kolei na miłośników sanek czeka najdłuższy w Alpach zjazd, prowadzący z Faulhornu do samej doliny. Oprócz niego mają do wyboru jeszcze 45 km innych torów.
Będąc w Grindelwald, koniecznie trzeba wybrać się na szczyt Grindelwald First, gdzie dowiezie nas kolejka gondolowa. Rozciąga się stąd zapierający dech w piersiach widok na North Face, słynną północną ścianę Eigeru.
Ci, którzy lubią poczuć adrenalinę, powinni wybrać się tu na spacer mostem wiszącym First Cliff Walk by Tissot, a następnie zjechać rozpędzającą się do 84 km/h tyrolką First Flyer. Sprawdźcie, jak to wygląda na stronie MojaSzwajcaria.pl.
Warto też zobaczyć Schilthorn. Ze szczytu rozciąga się przepiękny widok na Eiger, Mönch i Jungfrau. Strudzonych turystów pokrzepi tu pyszny posiłek w obrotowej restauracji Piz Gloria.
Bardzo popularną atrakcją jest także kolejka linowa ze Stechelbergu w dolinie Lauterbrunnen, która wjeżdża na szczyt w ramach czterech sekcji. Największym zainteresowaniem cieszą się tu interaktywne wystawy "Bond World 007" bądź nowy "007 Walk of Fame". Nic dziwnego, nikogo nie trzeba przecież namawiać na wycieczkę śladami Jamesa Bonda!
Davos Klosters znane nie tylko z forum
To miejsce idealne dla osób, które nie mogą się zdecydować, czy wolą Szwajcarię miejską, czy wiejską. Ten region narciarski obejmuje bowiem słynne z forum ekonomicznego Davos i urokliwą, typowo szwajcarską wioskę alpejską Klosters.
Warto wiedzieć, że Davos Klosters jest uważane za kolebkę międzynarodowego sportu saneczkowego!
Jest to również doskonałe miejsce, by spróbować swoich sił i wyruszyć w alpejski interior, odrywając się na chwilę od cywilizacji i jej udogodnień. Wytyczono tu dla początkujących cztery szlaki do pokonywania w rakietach śnieżnych, prowadzące z góry Pischa łagodnymi zejściami w dół. Przejście ich zajmuje od 2,5 do 5 godzin i stanowi świetną okazję do zapoznania się z tym sposobem poruszania się po śniegu.
Jednak bez względu na to, czy jesteśmy początkujący, czy średniozaawansowani, czy właśnie planujemy przejście na zawodowstwo i czy naszą wiodącą dyscypliną jest zjazd, bieg, trekking, wspinaczka, czy wylegiwanie się w jacuzzi, jednego możemy być pewni: Szwajcaria zaspokoi nasze potrzeby z nawiązką. Nie bez powodu przecież ten niewielki kraj stał się mekką miłośników zimy z całej Europy.