Program Polska Stories - kilkumiesięczny program szkoleniowy dla młodych reportażystów i reportażystek, którzy rozpoczynają pracę w zawodzie – dobiegł końca. W jury zasiedli: Anna Budyńska, Olga Gitkiewicz, Bartosz Józefiak, Rafał Madajczak i Jolanta Molińska.
Jury najlepszym tekstem I edycji Polska Stories wybrało reportaż Jana Rybickiego. Autor tekstu o młodej piłkarce i sytuacji kobiecej piłki nożnej na sześć miesięcy dołączy do stałych współpracowników Weekend.gazeta.pl.
W ramach programu Polska Stories powstało dziesięć reportaży. Wszystkie można przeczytać na stronie weekend.gazeta.pl. Za co jury doceniło reportaż Jana Rybickiego? Oto argumentacja komisji.
Anna Budyńska, redaktorka naczelna weekend.gazeta.pl
Podziwiam Janka za to, że udało mu się zdobyć zaufanie Oli, bohaterki reportażu. Ola - i za to dla niej równiej ukłony - opowiedziała mu o swojej miłości do piłki nożnej, wielkich ambicjach i nadziejach związanych z tym sportem, które ostatecznie skończyły porażką i rozczarowaniem. Dzisiaj, kiedy komunikujemy się ze światem, mówimy o naszych sukcesach, z reguły milczymy o przegranych. Dlatego tak wartościowy jest dla mnie ten tekst, z którego m.in. wynika, że mimo zaangażowania, pasji, skrajnego poświęcenia, czasami nam się nie udaje. Bo okoliczności nie sprzyjają, spotykamy niewłaściwych ludzi, nasze umiejętności są niewystarczające. Jak się z tym pogodzić, wyciągnąć wnioski na przyszłość - to również znajduje się w tym reportażu.
Olga Gitkiewicz, reporterka, redaktorka prasowa i książkowa, felietonistka i prowadząca program Polska Stories
Miałam tylko cień wątpliwości. Bo jest to trudne, wybrać jedną osobę spośród dziesięciu, jeżeli się z tą dziesiątką pracowało przez długie tygodnie, kiedy się te osoby poznało, polubiło. W ramach Polska Stories powstały naprawdę świetne, ciepłe, ciekawe teksty. Jednak o wygranej nie zdecydował wyłącznie tekst czy temat, zagrało wszystko: pomysł, etap zbierania materiału, język, konstrukcja. Bardzo doceniam też warsztat i sposób pracy: zawsze na czas, wszystkie uwagi uwzględnione, wszystkie pytania i wątpliwości rozstrzygnięte. To jest w reporterskiej pracy bardzo ważne. Dlatego wygranym I edycji Polska Stories jest Jan Rybicki.
Jolanta Molińska, zastępczyni redaktorki naczelnej weekend.gazeta.pl
Wybieram tekst Jana Rybickiego. Starałam się nie oceniać tematu, skupiając się na sposobie jego realizacji. I być bardziej jak czytelniczka, niż na co dzień czepiająca się wszystkiego redaktorka. Historia Oli wciągnęła mnie od początku. Plastyczny język, jakim została opowiedziana, budował mojej głowie całe sekwencje obrazów. Czytanie tego reportażu – choć momentami przecież brutalnego, trudnego, wielowarstwowego – sprawiło mi przyjemność. To jest po prostu bardzo dobry tekst. Czekam na kolejne materiały tego autora.
Bartosz Józefiak, reportażysta, który był jednym z prelegentów warsztatów Polska Stories
Reportaż o Oli to wciągająca historia. Autorowi udało się sprawić, że polubiłem bohaterkę Olę na początku i poszedłem jej tropem, stając się jej kibicem. Trzymałem kciuki i denerwowałem się, czy na pewno uda jej się odnieść sukces – chociaż przecież czułem, że ta historia nie może się skończyć dobrze. Jak w dobrym filmie. Mamy tu historię miłości i pasji – czyli jeden z najsilniejszych motywów w kulturze w ogóle. Łatwo tu popaść w banał, ale autor uniknął tej rafy.
Doceniam użycie szczegółów, poruszanie ważnych tematów społecznych. Podanych w tle, nienachalnie. Na głównym planie jest Ola, ona jest motorem reportażu, ale w tle autor wplata bardzo ważne wątki, które poszerzają nam historię tak, że staje się czymś więcej, niż tylko jednostkową opowieścią. Historia Oli jest w pewnym sensie „narzędziem" (przepraszam za to określenie, ale to tak trochę jest w reportażu), służy nam do tego, żeby opowiedzieć coś więcej.
